Lubię zwierzęta. Lubię je obserwować i fotografować. Zobaczcie co z tego wyszło gdy znienacka skierowałem obiektyw na swojego psa (ten czarny) i psa naszych przyjaciół (Beagle).
Poruszyleś temat jakże bliski mojemu sercu.
Psy. Towarzysz, przyjeciel, obserwator, obrońca i opiekun w jednej postaci. Niezwykle cenię sobie ich xaufanie, ponieważ niejednokrotnie, trzeba sobie na nie ciężko zapracować.
Członek rodziny, który jest tak samo kochany i traktowany.
Gdy odchodzi w tę ostatnią drogę, ból po stracie rozdiera serce na atomy goryczy i pretensji do świata z pytaniem dlaczego?
Zawsze tłumaczę to sobie, że przexież Św. Franciszek też człowiek… i potrzebuje ich pomocy??
Cześć Adranie,
Poruszyleś temat jakże bliski mojemu sercu.
Psy. Towarzysz, przyjeciel, obserwator, obrońca i opiekun w jednej postaci. Niezwykle cenię sobie ich xaufanie, ponieważ niejednokrotnie, trzeba sobie na nie ciężko zapracować.
Członek rodziny, który jest tak samo kochany i traktowany.
Gdy odchodzi w tę ostatnią drogę, ból po stracie rozdiera serce na atomy goryczy i pretensji do świata z pytaniem dlaczego?
Zawsze tłumaczę to sobie, że przexież Św. Franciszek też człowiek… i potrzebuje ich pomocy??
Pozdrawiam Cię serdecznie.